Jest to oczywiście złoto koloidalne, które podobnie jak srebro w tej samej postaci jest całkowicie bezpieczne dla skóry i w ogóle całego organizmu człowieka. Może się wydawać, że jest to kolejny chwyt marketingowców, chcących dodać produktowi luksusu i splendoru. Nic bardziej mylnego! Ten drogocenny składnik ma właściwości pobudzające syntezę kolagenu, co w znaczący sposób przyczynia się do spowalniania procesu starzenia się skóry. Co więcej, cząsteczki złota mają zdolność przenikania do głębokich warstw naskórka, przez co poprawiają wchłanianie substancji aktywnych i podnoszą ich skuteczność. Warto bliżej zapoznać się z tym, jak może działać krem ze złotem.
Złoto koloidalne – zastosowanie i właściwości
Przede wszystkim są to mikroskopijne cząsteczki zwykle występujące z wodą destylowaną. Choć zwykle jest to złoto w kosmetykach, można je spotkać także w czystej postaci, jako pojedynczy składnik. W obu sytuacjach pierwiastek ten jest ledwie dostrzegalny gołym okiem. Ważniejsze są jednak właściwości złota, które mogą zaskakiwać. Wiadomo, że kolagen odpowiada za elastyczność skóry, jednak jego produkcja spada wraz z wiekiem i tak dochodzi do powstawania zmarszczek. Złoto ma zdolność pobudzania syntezy kolagenu, a więc wzmacnia jego działanie, a przez to świetnie zapobiega pojawianiu się i pogłębianiu niepożądanych linii. Jednocześnie jest w stanie wnikać w głębokie warstwy skóry, nawilżając ją i wzmacniając działanie pozostałych składników aktywnych. Samo złoto zresztą dodatkowo wygładza skórę, nawilża ją oraz lekko rozjaśnia, nadaje jej promienny wygląd i wyrównuje koloryt. Co ciekawe, krem z drobinkami złota może okazać się też dobry do cery wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Chroni przed powstawaniem stanów zapalnych skóry, a jednocześnie działa antybakteryjnie. Sprawdzi się tam, gdzie konieczna jest ochrona przed działaniem wysokich lub niskich temperatur, wiatru czy słońca. Złoto koloidalne na twarz może być stosowane w różnej postaci. Najczęściej są to kremy, ale można je też znaleźć chociażby w bazach pod makijaż, płatkach pod oczy czy nawet w kosmetykach do makijażu. Może także stanowić składnik balsamów do całego ciała.